Gdy tylko wstałam pojechałam na zakupy.
Jak wróciłam usiadłam na chwilę przy komputerze.
Potem zjadłam obiadek.
Wyszłam na chwilę na dwór, coś tam porobiłam.
Przyszłam do domu i stwierdziłam, że nie będę siedzieć i się nudzić więc pojechałam do Kępna.
A potem daleko, daleko na zdjęcia.
Wróciłam do domu po 22.
Było super! :)
A teraz kilka zdjęć moich i takich tam widoczków.
GOOD NIGHT!
Fot. Milena Maciołek
OdpowiedzUsuń